Not logged in | Log in | Sign Up
A gdyby tak zastosować szelki trolejbusu. Można by się podłączać ręcznie, przy awarii automatu. A zawsze można zrobić krótki odcinek sieci i ładować w ruchu
Osobiście uważam, że logicznie jest stosować odwrócony pantograf, czyli zainstalowany na ładowarce. Potrzeba ich wtedy mniej, mniej też są narażone na uszkodzenia i drgania. Ale miałem okazję rozmawiać z przedstawicielem solarisa, który zdecydowanie doradzał klasyczny pantograf na pojeździe twierdząc, że w przypadku awarii unieruchamiamy tylko jeden pojazd a nie od razu kilka. Ale czy te pantografy są aż tak awaryjne...?
Dużo zależy też od samej konstrukcji pantografu - nasze odwrócone pantografy do ładowania hybryd plug-in w przypadku nawet małego odchylenia od (wiecznie domalowywanych) pasów na pętli powodują osiadanie pantografu na obudowie dachu i błędne komunikaty na desce.
Czyli niby prosta rzecz, podpięcie wozu do odbieraka, okazuje się trudna technicznie (nieruchoma ładowarka stacjonarna, ruchomy pojazd ale tylko wzdłuż, nie w poprzek, trudność trafienia w odpowiednie miejsce przy hamowaniu).
Od razu kojarzy mi się węzeł w Zielonej Górze, gdzie pod ładowarki autobusy cofają. Niektórzy kierowcy potrafili 5 razy próbować właściwie podjechać, żeby się w końcu podpiąć do ładowarki...
A szelki trolejbusowe można podpiąć ręcznie w razie awarii Automatyzacja jest dobra, jeżeli ma się alternatywę. Bo gdyby tak zautomatyzować wydawanie jedzenia z lodówki, to przy awarii nie mamy jedzenia w domu, które jest w lodówce. Albo podpinać autobus za pomocą wtyczki z ładowarki.
No ale zarówno w przypadku odbieraków jak i pantografu chodzi o to, aby to się działo automatycznie bez konieczności wychodzenia kierowcy z kabiny. Akurat budowanie sieci trolejbusowej tylko do ładowania na pętli jest bez sensu, bo wymaga znacznie większej konstrukcji niż ładowarka pantografowa. Co innego, gdyby założono ładowania dynamiczne w czasie jazdy.
Wystarczy zwykły słup oświetleniowi trakcyjny, pałąk do trakcji trolejbusowej, zrobienie dwóch daszków takich jak są zakładane na sieci i bęben na linki z automatem do zwijania i rozwijania. Jak widać, problemy są z tymi "nowymi" pantografami, a pałki od trajtka byłyby wygodniejsze dla kierowców. Do tego chciałbym wiedzieć, czy takie rozwiązanie nie byłoby tańsze? Najlepiej byłoby pójść w ładowanie indukcyjne zainstalowane w jezdni.