Not logged in | Log in | Sign Up
#666 od momentu, kiedy stracił właściciela wyjeżdżał na miasto w całkowitej ostateczności, najczęściej w ogóle nie był planowany ani na linię, ani nawet na rezerwę. Od 15 listopada 2023 r. do 15 marca 2024 r. obsługuje tzw. "Autobus Ciepła", czyli rozwóz ciepłych posiłków dla osób potrzebujących. Później bardzo możliwe, że czeka go kasacja. Wozy dla mnie jako miłośnika bardzo klimatyczne, jednak jeśli chodzi o konstrukcję to zdanie mam takie samo jak autor. W Rzeszowie żadne Vecto nie przetrwało w ruchu dłużej niż 17 lat, Solarisy I generacji #713 i #714 mające 24 lata nadal jeżdżą na liniach.
Dokładnie, produkty z Bolechowa te co wchodziły na rynek na przełomie wieków to jedne z bardziej pancernych pojazdów. konkurencją dla Danki miał być Olibus. Może i cierpiały na wady wieku dziecięcego ale jak producent usunął usterki, to wszystkie wozy jakby je serwisować I przeprowadzać naprawy główne, cały czas by jeździły. Niestety jak to w Polsce, były wywalone ze względu na przebieg oraz rocznik tylko i wyłącznie + wyjątkowo zapuszczone gnidy z powodów obiektywnych. Dowodem pancerności pierwszej generacji, jest Lublin, gdzie nasza deska cały czas nie daje się skasować przy miernym
poziomie zaplecza technicznego od nowości. Wystarczy dobry opiekun, chociaż byli różni. Ważne żeby się upominać na warsztacie, żeby robili wszelkie usterki na czas I można śmigać do 2 000 000. Nie przypominam sobie żeby jakaś 125 jeździła do bańki. Solarisy I, zdarzają się prawie z dwoma. Jak już się rozpisałem W wątku lubelskim, to pozwolę sobie przypomnieć dla porównania stan lubelskich 3 danek pod koniec służby, takie jakie pamiętam przez mgłę z lat dziecięcych. 47 nie mówię bo nigdy nie jechałem.48 pamiętam jako wybitnie zużytego złoma, banana, w którym śmierdziało spalinami. Wykładzina oczywiście nie oryginalna tak samo maty wygłuszające silnik usunięte podczas remontu, bo po co. Biała Dama pojeździła najdłużej, ale też moja styczność z tym autobusem była szczątkow, jedyne co pamiętam: że strasznie słabo jechał był bardzo wygięty i ten denerwujący sygnał zamknięcia drzwi już później było tylko na drugich. A można było zrobić uwaga drzwi się zamykają niczym konkurencja…
Widziałem 666 wczoraj pewnie jako autobus ciepła od cieplińskiego do momentu jak skręcał na podwisłocze (z daleka ale to jedyne vecto więc wiadomo)
Chociaż 666 miał powykrzywiany dach na samej górze bardziej niż 663 i 664.
prawdziwe: 664 miał ok. 910 000 km pod koniec, 666 ma aktualnie ok. 870 000.
Jest to mega kultowy pojazd w Rzeszowie