Not logged in | Log in | Sign Up
Bombowa ekipa, niezapominane wrażenia. Pierwszy raz brałem udział w takiej imprezie (ja to ten gość co siedział nad tylnym prawym kołem, na zdjęciu widać mój łeb pod prawym lusterkiem). Było tak jak chciałem, czyli Jelczem po nietypowej trasie z ciekawymi fotostopami. Wielkie podziękowania dla organizatorów. To czego się nie spodziewałem, to kapitalna atmosfera i klimat na pokładzie. Te 8-9 godzin zleciało błyskawicznie. I jeszcze ciekawe spostrzeżenie: w tylnej części wozu niektórzy osiągali chyba dwucyfrowy wynik w wypitym browarze, a mimo to zachowana pełna kultura (znaczy sie w ryło nie dostałem, autobus cały itp.. Pozdrowienia dla Wszystkich, tych trzeźwych i mniej trzeźwych Podziękowania dla gospodarzy za gościnność i życzliwość. Liczę na powtórkę. Chętnie znowu się zerwę o 5 rano by przyjechać do Białegostoku.
Zapraszamy ponownie w nasze skromne progi
Niezapomniany dzien. Jazda pregniotem po okraglym roku rozlaki. Podziekowania dla KMKM Bialystok za uratowanie tak wspanialego pojazdu. Mam nadzieje, ze na nastepne podobnego rodzaju wydarzenia tez trafie. Pozdrowienia dla wszystkich tam obecnych!
Ten trzymajacy tablice 132 (tez juz historyczna).