Not logged in | Log in | Sign Up
jarkie, jak to jest że jak suwałki były to wszystko się opłacało jak jest pks nova to tylko - z przodu rośnie?
Dawnego dworca autobusowego już nie ma dzięki PKP. Jest tam teraz parking. Żaden autobus formalnie nie odjeżdża z tego miejsca, nie tylko NOVA, Najczęściej spotkasz tam za pociągi. Inną sprawą jest rizkład NOVA. To dopiero porqażka nie powiem, dzięki komu to się stało. Ten człwiek już w PKS nie pracuje. Podobno nie było potencjału [rzewozowego. Dwaj prywatni przewoźnicy na tym terenie udowafniają, e jest inaczej. Trzeba tylko chcieć i popracować nad tematem. Placówki Olecka, mająca 500 tys. zysku rrocznie i Ełcka zostały zlikwidowane. Gołdap powołali ponownie do życia.
O tym że w miejscu dworca jest parking pisałem pod innym zdjęciem, a opis dotyczy tamtych dni. Niedawno byłem w Ełku. Na placu pomiędzy samochodami stał bus prywaciarza i potem podjechał po pasażerów na przystanek MZK.
Jakiś wpływ na tutejszą komunikację miała na pewno pandemia, a konkretnie zdalne nauczanie. Wcześniej zmiany w rozkładzie były w miarę równomierne na całym obszarze dawnego PKS Suwałki. Inaczej już było podczas powrotu młodzieży do szkół. Na terenie mazurskich powiatów przywrócono tylko niewielką część połączeń, a niektóre wioski zostały nawet całkowicie pozbawione komunikacji. W tej sytuacji nic dziwnego że na tych trasach pojawili się prywaciarze.
Myślę, że nie doszłoby do tego, gdyby nadal istniał PKS Suwałki. Na pewno byłyby ograniczenia, ale nie aż takie by likwidować wszystkie kursy.
Nawet wtedy w grudniu (rozkład zdominowany już przez prywaciarzy) niektóre autobusy PKS miały sporo pasażerów. Przynajmniej część kursów PKS mógł wykonywać nadal.
Obecnie np. na tej linii marszałkowskiej jeździ prywaciarz. Wątpię aby to marszałek pierwszy zmienił przewoźnika, raczej PKS zrezygnował z linii i wtedy zaczął jeździć ktoś inny.
To podlaski urzd marszałkowski zdecydował o likwidacji wszystkiego na warmii i mazurach. Decyzją polityczną, bo nie ekonomiczną. Placówki mazurskie nie przynosiły strat, a były łącznie na minimalnym plusie. Poprzedni prezes poleciał za to, że nie zgodził się na likwidację placówek mazurskich i sprzedaż ich majątku.
Wiadomo że polityka wpływa na wszystko albo prawie wszystko. Cofnijmy się do momentu sprzed konsolidacji. PKS Suwałki działał na terenie 2 (obecnych) województw. M.in. z tego względu w Suwałkach były głosy przeciwko włączeniu w nową spółkę. Brano pod uwagę prawdopodobieństwo likwidacji części przewozów. Niestety doszło do tego o czym wielokrotnie mówiono i po kilku latach połowa Oddziału Suwałki przestała istnieć.
Gdyby PKS Suwałki funkcjonował samodzielnie obok PKS Nova to też nie byłoby idealnie. Wprawdzie istniałyby nadal placówki mazurskie, ale na trasach dzisiejszych LUP-ów podlaskich (a przynajmniej sporej ich części) jeździłyby autobusy PKS Nova. Tak więc działalność i tak byłaby ograniczona.
Natomiast gdyby suwalski PKS stał się częścią Mobilisu czy Arrivy - byłby dziś historią. Niemniej komunikacja np. na terenie północnego Mazowsza funkcjonuje. Lepiej czy gorzej, zależnie od tego jak ogarniają ją tamtejsze samorządy. Tak samo byłoby tutaj. Zresztą w niektórych "suwalskich" powiatach nawet już jest.
Nie przypisuj PKS Suwałkom tego, czego nie było. To Suwałki tak negocjowały z Oleckiem, że wszystko tam przejął FASTER. Suwałki nie chciały nawet pojechać do siedziny powiatu ełckiego na przetarg, zrobił to Białystok, do Gołdapi też nie chcieli jechać. Argument: przecież to daleko. To ja mogłem pokonać 100 km by zerwać rozkłady w Ełku. Suwałii już tych 50 nie. I to była ta sama ekipa, która pracowała za czasów PKS Suwałki. Na szczęście część z nich już nie pracuje. A przy okazji. Co to za wozy spaliły się w Augustowie? Widziałem OIsuzu, H9 i jakieś busy.
Jeśli chodzi o Olecko i Fastera - przetarg na przewozy szkolne wygrał PKS, ale burmistrz zdecydował że będzie jeździć kto inny. Komunikacja powiatowa w wykonaniu Fastera to już dalszy ciąg tematu.
PKS Suwałki funkcjonował dobrze, a przynajmniej na tyle na ile pozwalały realia tamtych lat. Chociażby wejście Voyagera na linię Suwałki - Białystok. PKS Białystok zrezygnował z tej trasy, w Suwałkach modyfikowano ofertę. Na temat osób tu pracujących złego słowa nie powiem, bo za czasów PKS Suwałki wszystko działało jak należy.
O pożarze pierwsze słyszę.
Spaliła tam się jakaś szopa i zajęły się 3 autobusy. H9, Isuzu, Crafter oraz jakieś iveco. Mam ich zdjęcia ale nie mogę ich rozszyfrować. Jak kolega będzie je złomował to się dowiem