Not logged in | Log in | Sign Up
Podoba mi się, że tak dużo łączeń jest praktykowanych. W wielu miastach był jakiś nienaruszalny dogmat jednoliniowego zadania. Bardzo ograniczał możliwości konstruowania rozkładów, a jego podważenie wymagało sporego wysiłku. Mam wrażenie, że dopiero zaangażowanie komputerów do tworzenia rozkładów jazdy umożliwiło na szerszą skalę łączenia zadań. Podobno kierowcy raczej tego nie lubią, chociaż mnie to dziwi - czas pracy mija szybciej gdy są łączenia i wariantowe kursy
Zwykły Excel wystarczy, a korzyści z "półtoraków" i łączenia linii są widoczne gołym okiem.
Największym żartem tego PT było to, że kierowca na przejazd z Rodziny Ziętalów na Malczew miał 20 minut (5:22-5:42). W dodatku trasa była wyznaczona przez Jana Pawła II, jakby nie można było przez OP i jezdnię dodatkową bezpośrednio do Witkacego. Wtedy była to brygada całodzienna 10-07+23-04.
Obecnie faktycznie mamy łączenie 10 z 11 jako zadanie szczytowe, gdzie po południu kierowca wyjeżdża na 12 (10-07+11-06+12-09). Wcześniej, przed reformą szczytówek 14 marca br. po południu kierowca wykonywał również 11tkę.
Co wam powiem to wam powiem, ale jeśli szukacie "prawdziwych łączeń z prawdziwego zdarzenia" to zapraszam do cofnięcia się do roku 2009. Tam niemalże każda linia była łączona z inną. Przykłady owych łączeń: 4+23 (PT z Firleja na Józefów), 23+4 (PT z Malczewa na Prędocinek), 7+12 (na Południu), 7+17 (z Południa na Potkanów), 7+23 (z Michałowa na Józefów), 14+21 (z Lotniska na Prędocinek), 15+24 (z Janiszpola na Długojów), 16+17 i 17+16 (z Wośnik na Potkanów i na odwrót), 18+9 (z Dworca na Prędocinek - a nie jak obecnie z Dworca na Gołębiów), 18+21 (z Dworca na Wólkę), itd. Wymieniać tak można bez końca