Not logged in | Log in | Sign Up
0
Scania CN270UB 4x2 EB #2005
Built: 2008
File size: 298.37kB
Od 1 lipca 2018 roku coś się zmieniło w koszalińskiej komunikacji miejskiej. Nie widać (na razie) rewolucji w autobusach, na przystankach, w połączeniach i na trasach, ale sytuacja jednak odwróciła się o 180 stopni. Co się stało?
Została zawarta nowa, wieloletnia umowa wykonawcza (na 10 lat), która jest skonstruowana na wzór wielkomiejskich odpowiedników. Rozgraniczono operatora (Miejski Zakład Komunikacji) od organizatora (Zarząd Dróg i Transportu) i powierzono dedykowane funkcje. Wprowadzono nowe procedury dotyczące kontroli jakości usług i procedowania rozkładów jazdy. Ewoluowały również standardy dotyczące oznakowania i wyposażenia pojazdów (ich pełne wdrożenie jest wyznaczone na rok 2023). Zmienił się również system rozliczania - nie ma już rekompensaty "ryczałtowej", teraz każdy kilometr jest uregulowany i płatny operatorowi. Praca przewozowa jest z góry określona na cały okres porozumienia. Wprowadza to nowe możliwości - np. zakupu taboru w leasingu, bo sytuacja finansowa będzie bardziej stabilna.
W ciągu 2-3 lat powinno nastąpić przejęcie emisji, dystrybucji i kontroli biletów przez organizatora publicznego transportu zbiorowego. Wtedy również miejski przewoźnik będzie jeździł na pełnej stawce wozokilometra (równej jego kosztowi lub dopuszczającą rozsądny zysk). Docelowo rozkłady jazdy również miałby się znaleźć w ZDiT.
Także w Koszalinie możemy już stosować w polu "Organizatora" - ZDiT Koszalin dla zdjęć zrobionych od 1 lipca 2018 roku. Cieszę się, że osobiście mogłem uczestniczyć i tworzyć historię koszalińskiej komunikacji miejskiej, bo to jeden z kluczowych momentów jej istnienia. Ile lat na to czekałem...
Comments
Powiedziałbym nareszcie/ U nas takie coś funkcjonuje od 1991 roku, od podziału MPK na 3 spółki. Wymusiła to sytuacja. Na początku funkcjonowało 6 przewoźników, w tym 3 prywatnych. Potem zostały funkcjonujące do dziś.
W Szczecinie jest organizator jakoś od lat 90-tych i wcale tak dobrze to nie funkcjonuje. Wielu funkcjonariuszy NR bardziej przeszkadza kierowcom niż pomaga pasażerom, niektórzy tylko kombinują, za co by tu naliczyć karę umowną przewoźnikowi, zdarzają się sytuacje zdejmowania autobusów z linii pod byle pretekstem (np. z powodu zabrudzonej rampy dla wózków w II drzwiach). Oprócz tego należy wspomnieć, że od wielu lat stawka za wozokm dla przewoźników w Szczecinie praktycznie nie była w ogóle waloryzowana. Z początkiem 2018 roku chyba podnieśli dla SPAD, ale kosztem obniżenia dla SPPK. Można powiedzieć "jakie miasto, taka komunikacja", wiele zależy od tego jacy ludzie będą pracować w strukturach waszego organizatora i jakie będą mieli podejście do swojej pracy.
W Białymstoku nie ma czegoś takiego jak NR. Jedyne co to czujniki na mieście i GPS.
@Piotr_B - W ogóle jest jakiś element konkurencji pomiędzy spółkami komunalnymi, czy wszystko leci na bezpośrednim powierzeniu?
@Luke - tak jak w życiu - są przykłady dobrych i złych organizatorów. Analogicznie z operatorami. Uważam, że w Koszalinie brakuje lepszego patrzenia na szczegóły, poza tym jest dobrze
@Słupszczanin - w Słupsku nowa numeracja była pokłosiem zamierzenia oddania linii nr 15 dla prywatnego operatora, więc stąd to zamieszanie. W Koszalinie nic się takiego nie stanie, ponadto ja znam numerację autobusów i zawsze pomogę swoim z działu
Poza tym każdy pojazd będzie miał swoją kartę z wyposażeniem, także wszyscy się odnajdą...Głównie na zasadzie powierzenia. Jest analiza, która spółka ma mało wozokilometrów i tej się coś nowego powierza. Czasem są wewnętrzne miniprzetargi.
Send Your Comment
User functions
