Not logged in | Log in | Sign Up
No cóż, wygląda na to, że ktoś chce celowo udupić PKS, żeby zachęcić jak najwięcej ludzi do kupna blachosmrodów. Smutne...
Gdyby jeszcze PKS został wygryziony przez innego przewoźnika, ale samemu pozbawiać się rynku usług, toż to słynne wygaszanie popytu rodem z PKP. Przy takim podejściu do klientów, to faktycznie długiego żywota nie wróżę, ewentualnie zostanie coś na kształt dawnego PKS Lublin czy teraz PKS Kraków (czyli kilka kurów dalekobieżnych i kilka lokalnych).
To się po prostu w głowie nie mieści. Gdy są chętni to kusy powinny być nawet gdyby to miało być o 2 w nocy, byle tylko płacono za bilety. Samochodów coraz więcej ale bardzo często wynika to z faktu, że ten samochód trzeba mieć bo nie ma innego środka komunikacji. I koło się zamyka. A można przecież tabor zmienić na mniejszy, ale co tam myślenie boli.
Widzisz - jak przedsiębiorstwo jest państwowe to nikomu nie zależy na polepszaniu wyników "bo to nie moje". W prywatnej firmie to nie do pomyślenia, bo przecież nikt nie będzie sam sobie ograniczał zysków... Nie twierdzę oczywiście, że prywatyzacja jest lekiem na całe zło, ale przynajmniej nie dochodziłoby do obcinania rentownych kursów.
@ Marcin Ciszewski: w prywatnych przedsiębiorstwach jest wcale nie lepiej, dobry przykład to PKS Gorlice, które nie wiadomo czemu zniknęło z rynku, bo raczej nie wynika to z analiz finansowych (gdyby Veoli chodziło o pieniądze to by Gorlice sprzedała a nie zlikwidowała). Czy PKS Skarżysko-Kam., biedne przedsiębiorstwo kupił Iwopol i nawet z tego udało im się wyprowadzić pieniądze, choć żadnego atrakcyjnego majątku tam nie było. Na drugim biegunie można by postawić np. PKS Rzeszów. Bycie spółką skarbu państwa nie przeszkodziło kupować turystycznych wysokopodłowgowych trzyosiowców (choć ostatnio uruchomienie MKS trochę krwi zepsuło).
Owszem, zgadzam się, na przekręty nie ma rady, a oszuści zdarzają się i w sektorze państwowym i w prywatnym. Miałem na myśli raczej przedsiębiorstwo posiadające rozsądnie myślącego właściciela, zainteresowanego jego rozwojem
@Marcin Ciszewski- a żeby PKSem kierował jakiś rozsądny człowiek, musi przejść "akceptacje" związków zawodowych. I tym sposobem w PKSach dominuje kierownictwo w stylu "przespać dniówkę i byle do emerytury"
Wiesz, ja zawsze uważałem, że polskie związki zawodowe należy rozgonić, z racji tego, iż są hamulcem postępu...
Wystawiony na sprzedaż
Więcej szczegółów na stronie:
http://www.restrukturyzacja-marciniak.pl/og%C5%82oszenie-i-przetargi